
Dzień później.......







Roberto, Roberto!


Julie i jej piękny usmiech!





Este, Nic (siostra Pameli), Pamela, Julie (Amerykanka, z ktorą pracowałam ostatni tydzien.


Australijczyk, kolega Julie, Grek, nauczyciel angielskiego Marty i jego dziewczyna, Niemka.





Pamela, moja szefowa z Ciaran z pracy.

Martin, Czech, przyjaciel Gucia.
Dwie okazje : urodziny Marty, Poli i Adama oraz pożegnanie Johana, Gucia i mnie. W dwóch słowach... było super!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz