8.19.2006

Mama Danka i Tata Adam w Dublinie!





Nie dalo sie jednak tego uniknac! Rodzice przyjechali na inspekcje! Tacie bardzo zasmakowal Guinness, co widac na zdjeciach. Odwiedzili mnie tez w mojej kafejce, kawe zrobilam ja sama :D

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kochana Kuzynko,
Nie narzekaj, bo odwiedzili Cie raz ;) i nie mow, ze nie bylo milo ;) ciesz sie, ze nam sie nie udalo uzbierac kasy na bilety ;) nasza 4 dopiero dalaby Ci popalic, dzieciaki dziekuja za prezenty, Ada sie stroi a Wik robi furore w wypasionych okularach ;) Czekamy na Ciebie, mam nadzieje, ze do tej pory w naszej "studni bez dna" bedzie juz widac jakies postepy. Poki co kafelkarz konczy lazienki ... ufff a to dopiero poczatek :|
buziaki
ig

ps
bth ladnie wygladaja Ci Twoi rodzice na inspekcji :)

tJAy pisze...

hehe - widze, ze familia przyjechala do coreczki :) jak pikno rodzinnie ach :P

Natalka pisze...

Nie narzekam, smiesznie bylo! Musze jeszcze dodac zdjecia z naszej wycieczki na zachod Irlandii, ostatnio probowalam to zrobic, ale jakas zawiecha byla na necie u Chinoli;) Iza, pozdrow rodzinke. Tomek, mam nadzieje,ze radzisz sobie w anglii. pozdrawiam serdecznie :*